To dla naszej firmy wyjątkowe wydarzenie, tym bardziej, że od lutego Karton Polska jest sponsorem bełchatowskiego zespołu.
Kibicujemy PGE Skrze w każdym meczu ligowym i byliśmy również na ostatnim z plusligowych meczów przed wybuchem pandemii, czyli 6 marca. Bełchatowianie wygrali wtedy po zażartej walce w tie-breaku, a przed meczem zarząd klubu oficjalnie podziękował Maciejowi Kołodziejczykowi, właścicielowi firmy Karton Polska za dołączenie do grona sponsorów.
Tym bardziej jest nam miło, że ponad pięć miesięcy później wspólnie z Urzędem Miasta Zduńska umożliwiliśmy siatkarskiej dumie województwa łódzkiego rozegranie pierwszego meczu po tak długiej przerwie. W nowej hali przy Szkole Podstawowej nr 5 w Zduńskiej Woli PGE Skra zmierzyła się z… Cerradem Eneą Czarnymi.
- Jest nam niezmiernie miło, tym bardziej, że Zduńska Wola to szczególne miejsce dla naszego zespołu. To stąd kilkanaście lat temu do PGE Skry trafił Mariusz Wlazły. Dziś mamy tu też sponsora, czyli firmę Karton Polska, która mimo pandemii wciąż nas wspiera. Dziękuję panu Maciejowi Kołodziejczykowi - mówił podczas uroczystego otwarcia Konrad Piechocki, prezes bełchatowskiego klubu.
Mecz zakończył się pewnym zwycięstwem bełchatowian i nietypowym wynikiem 4:0. Wszystko ze względów treningowych - czterosetowy mecz ustalili między sobą trenerzy obu zespołów. Mecz był ważny również dla kilku zawodników PGE Skry. Mateusz Bieniek, Bartosz Filipiak, Mikołaj Sawicki i Sebastian Adamczyk zadebiutowali w bełchatowskim zespole, a w Zduńskiej Woli pojawił się też Taylor Sander, czyli amerykańska gwiazda drużyny.
- Fajnie było wrócić do siatkówki po takiej przerwie. Rozegraliśmy fajny sparing z dobrą drużyną i to jest dla nas najważniejsze.Cieszymy się, że mogliśmy się z kimś skonfrontować, tym bardziej przy kibicach, którzy w Zduńskiej Woli stworzyli fajną atmosferę - mówił po meczu Mateusz Bieniek.
Trener Michał Mieszko Gogol również był zadowolony ze sparingu zorganizowanego przez Karton Polska. - Wiedziałem, że będzie to dla nas bardzo trudny powrót. Jak się nie grało pięć miesięcy, to ciężko opanować nerwy i emocje, tym bardziej, że chce się dobrze wypaść. Wiedzieliśmy, że najpierw trzeba wrócić mentalnie, a potem mówić o siatkówce. Ten mecz pokazał, że takie sparingi są potrzebne. Fajnie, że wróciliśmy do rytmu meczowego i mam nadzieję, że koronawirus nie pokrzyżuje nam dalszych planów.
Teraz PGE Skra kontynuuje przygotowania do nowego sezonu PlusLigi, w której pierwszym mecz rozegra 12 września z Cuprum Lubin. - Przy dużym wsparciu firmy Karton Polska będziemy walczyli o dziesiąte mistrzostwo Polski - kończy prezes Konrad Piechocki.
Mecz nie odbyłby się, gdyby nie inni partnerzy wydarzenia: UKS Akademia Siatkówki Zduńska Wola, Powiatowe Centrum Kultury Sportu i Rekreacji w Zduńskiej Woli, PZSN Start, KPS Skra Bełchatów S.A. oraz Columna Medica. Serdecznie dziękujemy za wsparcie i pomoc w organizacji tak wielkiego dla Zduńskiej Woli wydarzenia.